sport
Dlaczego niektórzy kulturyści mają wydęte brzuchy?

Nie wynika to niestety z nadmiaru białka czy kalorii. Zawodowy kulturysta mając niewiele tłuszczu powinien mieć brzuch po prostu smukły. Problem leży w hormonie wzrostu (HGH) oraz insulinie.
Hormon wzrostu (HGH) sprawia, że rosną wszystkie mięśnie (wywołuje produkcję insulinopochodnego czynnika wzrostu IGF) również mięśnie trzewi z żołądkiem i całym układem trawiennym. HGH i IGF rozkładają tłuszcze i wykorzystują zgromadzoną w nich energię do wzmacniania mięśni i ścięgien. Wydajność produkcji HGH z wiekiem spada, po 20 roku życia 15% na każde 10 lat. Aby zwiększyć poziom HGH wystarczy wybierać ćwiczenia siłowe, których nie jesteśmy w stanie zrobić za dużo (maksymalnie 8-12 powtórzeń w serii). Jeśli mięśnie zaczynają palić, to oznacza, że się zakwaszają, a kwaśny odczyn sprzyja produkcji HGH.

Insulina jest natomiast hormonem, który odpowiada za transport cukru z krwi do komórek ciała, sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej, ale i potrafi dać energetycznego kopa. Ideałem jest kiedy poziom glukozy, jak i insuliny był we krwi stabilny, podczas ćwiczeń siłowych potrzebujemy więcej energii i wtedy potrzebujemy jej więcej, szybki wyrzut insuliny pozwala szybciej odbudować zapasy glikogenu w mięśniach.

Zjawisko wzdętego brzucha nazywa jest palumbolizmen od nazwiska kulturysty Dave’a Palumbo.
W złotych czasach kulturystyki kiedy średnia waga zawodników wynosiła 100-110 kg, a doping nie był tak zaawansowany brzuchy zawodników miały jeszcze naturalne rozmiary. W ostatnich latach niektórzy zawodnicy ważą czasami nawet 140 kg, co widać czasami w wielkim wydętym brzuchu.

Zdjęcie (c) sfd.pl