historia
Krwawa Hrabina z Čachtic
Elżbieta Batory (1560 - 1614) siostrzenica króla polskiego Stefana Batorego od dawna fascynuje twórców filmów, książek i gier. Była piękną i inteligentną kobietą, płynnie mówiła nie tylko w ojczystym węgierskim, ale również po łacinie i niemiecku. Zapewne duży wpływ na życie krwawej hrabiny miało miejsce i czas, w którym się wychowywała. Należała bowiem do jednego z najzamożniejszych i najbardziej wpływowych rodów węgierskiego Siedmiogrodu. Mając zaledwie sześć lat była świadkiem egzekucji posądzonego o sprzedaż dzieci Turkom - Cygana, mężczyznę zaszyto w rozprutym końskim brzuchu. Mając 15 lat wyszła za 11 lat starszego Franciszka Nádasdy. Młodziutka Elżbieta często odwiedzała ciotkę - Klarę Batory, kobietę o skłonnościach homoseksualnych, która znana była przede wszystkim z seksualnego temperamentu i organizowanych regularnie orgii. Księżna już od wczesnych lat miała skłonności do napadów gniewu. Mąż Elżbiety - Franciszek podobno brał czynny udział w torturowaniu sług. Po jego tajemniczej śmierci, istnieją przypuszczenia, że mógł zostać otruty, doszło do eskalacji skłonności sadystycznych Elżbiety. Księżna ponoć wierzyła, że poprzez odebranie komuś krwi można przejąć fizyczne i duchowe cechy tej osoby i zachować młodość.
W 1611 roku rozpoczął się proces, w wyniku którego wielu służących skazano na śmierć. Elżbieta, choć nigdy nie przyznała się do winy, została zamurowana w jednej z sal, gdzie podawano jej tylko jedzenie. Przebywała tam aż do śmierci, która miała miejsce w 1614 roku, miesiąc po podyktowaniu testamentu. Niektórzy spekulują, że z rąk księżnej i jej służących mogło zginąć nawet sześćset pięćdziesiąt osób.
Niektórzy historycy uważają, że księżna padła ofiarą spisku, jej mąż był bowiem świetnym żołnierzem i mógł oderwać Węgry od Austrii i osłabić rządzącą dynastię Habsburgów. Nie bez powodu majątek i władza Elżbiety wpadła w ręce jej kuzyna i zarazem zawziętego wroga, zwolennika Habsburgów - hrabiego Thurzo, palatyna Węgier.
Niektórzy uważają, że wszystkiemu jest winna choroba psychiczna, która w związkach blisko spokrewnionych nie były rzadkością i mogła wpłynąć na niecodzienne zachowanie Pani na zamku Čachtic.
Ireneusz Piotrzkowicz
W 1611 roku rozpoczął się proces, w wyniku którego wielu służących skazano na śmierć. Elżbieta, choć nigdy nie przyznała się do winy, została zamurowana w jednej z sal, gdzie podawano jej tylko jedzenie. Przebywała tam aż do śmierci, która miała miejsce w 1614 roku, miesiąc po podyktowaniu testamentu. Niektórzy spekulują, że z rąk księżnej i jej służących mogło zginąć nawet sześćset pięćdziesiąt osób.
Niektórzy historycy uważają, że księżna padła ofiarą spisku, jej mąż był bowiem świetnym żołnierzem i mógł oderwać Węgry od Austrii i osłabić rządzącą dynastię Habsburgów. Nie bez powodu majątek i władza Elżbiety wpadła w ręce jej kuzyna i zarazem zawziętego wroga, zwolennika Habsburgów - hrabiego Thurzo, palatyna Węgier.
Niektórzy uważają, że wszystkiemu jest winna choroba psychiczna, która w związkach blisko spokrewnionych nie były rzadkością i mogła wpłynąć na niecodzienne zachowanie Pani na zamku Čachtic.
Ireneusz Piotrzkowicz