znani-ludzie
Którą książkę rtm.Pilecki cenił najbardziej?

Rotmistrz Pilecki był osobą bardzo wierzącą, a jego ulubioną była książka "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasza à Kempisa, którą czytał w katowni UB/KBW (późniejsze SB/WSI) do końca swoich dni. Kiedy pozwolono mu w końcu spotkać się z żoną o oprawcach powiedział jedynie, że "Oświęcim to była igraszka".
Wśród jego katów byli: Eugeniusz Chimczak - od 21 grudnia 1944 pracował w Tomaszowie Lubelskim, później awansował do stopnia majora i został przeniesiony do Warszawy (do śmierci w 2012 roku z emeryturą pułkownika), śledztwo nadzorował, wyrok wydał i zatwierdził płk.UB Józef Różański (Goldberg), pomagał mu płk.UB Izydor Czaplicki (Kurc) oraz płk.UB Adam Humer (Umer). Po 1956 roku próbowano "dobrać się" do głównych organizatorów polskiego holocaustu w latach 1945-1956 (ok. 150 tys. zamordowanych), ale skończyło się jedynie na groźbach i krótkotrwałych aresztowaniach, bo wszyscy mieli moskiewską kryszę. Różański (Goldberg) po odejściu ze "służby" pracował w Mennicy, zmarł w 1981 roku, Czaplicki (Kurc) dołączył do niego cztery lata później, obaj zmarli w W-wie.

W 2006 roku zasłużony dla relacji polsko-żydowskiej Władysław Bartoszewski zablokował przyznanie "Orderu Orła Białego" dla Pileckiego, który przecież nie tylko zgłosił się na ochotnika do "KL Auschwitz", ale był również twórcą Konspiracji Zbrojnej w tym obozie i żołnierzem AK. W 2011 Władysław Bartoszewski zablokował również przyznanie funduszy na ekshumację kpt. Raginisa, bohaterskiego obrońcy Wizny – w związku z czym koszty ekshumacji oraz pogrzebu pokryli społecznicy ze stowarzyszenia „Wizna 1939”.

Rotmistrz Pilecki został zamordowany w maju 1948 roku od tzw. strzału katyńskiego, czyli w tył głowy. Ciała ostatniego żołnierza II RP nigdy nie znaleziono.

„Chcieli nas zakopać. Nie wiedzieli, że jesteśmy ziarnem” Wyklęci

Ireneusz P.Potrzkowicz

Zdjęcie: Witold Pilecki z żoną Marią i synkiem Andrzejem. Zdjęcie z 1933 roku (archiwum prywatne Andrzeja Pileckiego; koloryzacja: RK).