historia
Jak starożytni leczyli choroby psychiczne?
W starożytnym Rzymie, Egipcie czy Grecji leczenie chorób psychicznych polegało na używaniu na przemian ciepłej i zimnej wody. Starożytny słusznie dostrzegali, że problem dotyczy głowy (już Cyceron 106 - 43 p.n.e. stwierdził, że są to choroby umysłu, a nie ciała). Oczywiście metody leczenia były zależne od "lekarzy", Celsus (25 p.n.e. - 50 n.e.) uważał, że pacjentów trzeba głodzić i trzymać w ciemności i chłodzie, do tego należy podawać środki przeczyszczające, które miały uwolnić od demonów. Soranus (93-138) podobnie jak Asklepiades zalecał rozmowy, relaksacyjne kąpiele, słuchanie muzyki i czytanie. W starożytnym Egipcie osoby które słyszały głosy były uważane za wybrańców bogów i miały być pośrednikami z duchami zmarłych.
Antyczne wodne metody podchwycili lekarze w XX wieku. Pacjentom zalecano wielogodzinne kąpiele (również w nocy) w zimnej wodzie o temperaturze 34-37 stopni Celsjusza. Tego typu metody stosowano wobec osób cierpiących na nerwicę lub bezsenność. Chorym na psychozę maniakalno-depresyjną zalecano natomiast lodowate (8 stopni Celsjusza) prysznice. Zimna woda miała ograniczyć napływ krwi do mózgu, pacjent miał się dzięki temu uspokoić.
Antyczne wodne metody podchwycili lekarze w XX wieku. Pacjentom zalecano wielogodzinne kąpiele (również w nocy) w zimnej wodzie o temperaturze 34-37 stopni Celsjusza. Tego typu metody stosowano wobec osób cierpiących na nerwicę lub bezsenność. Chorym na psychozę maniakalno-depresyjną zalecano natomiast lodowate (8 stopni Celsjusza) prysznice. Zimna woda miała ograniczyć napływ krwi do mózgu, pacjent miał się dzięki temu uspokoić.