zdrowie-medycyna
Czy dzięki głodówkom oczyszczamy organizm?

Dzięki posiłkom zapewniamy organizmowi wszystkie niezbędne składniki do życia oraz utrzymujemy odpowiedni poziom glukozy w krwi. W trakcie głodówki poziom cukru we krwi niebezpiecznie się podnosi, dochodzi do szeregu zmian hormonalnych, zaburzeń metabolizmu, organizm wytwarza większą ilość ketonów (powoduje zakwaszenie organizmu, choć nic się nie je wywołuje poczucie sytości, to dlatego człowiek czuje się nawet podniecony) ... zamiast więc oczyszczać organizm po prostu go zatruwamy (wysoki poziom związków ketonowych niszczy układ nerwowy, pojawiają się problemy z pamięcią, dochodzi do zaburzeń koncentracji, jeśli głodówka trwa dłużej niż jeden dzień może pojawić się zły nastrój, zawroty głowy). Organizm w trakcie głodówki zaczyna oszczędzać (spowalnia metabolizm), spada ciśnienie krwi, serce spowalnia pracę (obniża się wydolność), zaraz po głodówce organizm zaczyna robić zapasy (efekt jo-jo), domaga się stopniowo dodatkowych kalorii, a tkanka tłuszczowa zwiększa się szybciej niż przed głodówką, dlatego zdecydowanie trudniej jest potem schudnąć.
Z badań na rezusach, które przeprowadzano przez 23 lata wynika, że ograniczenie kaloryczności diety o 10-40% poprzez regularne głodowanie wcale nie przedłuża życia. Badacze porównali grupę głodujących rezusów do tych samych małp żywionych racjonalnie i nie zauważono większych zmian.
Z obserwacji ludzi długowiecznych wynika, że najlepiej się po prostu nie przejadać. Należy również pamiętać o odpowiednim ułożeniu diety, tak aby dostarczać organizmowi wszystkie składniki odżywcze: energetyczne (głównie węglowodany i tłuszcze), budulcowe (białko), regulujące (witaminy i składniki mineralne).
Jeśli już koniecznie chcemy przeprowadzić głodówkę, tak aby nie zrobić sobie krzywdy, najlepiej aby trwała ona dzień, maksimum dwa, najlepiej przy tym dużo pić wody i soków warzywnych. Po głodówce należy przygotować organizm jedząc produkty lekkostrawne.