logo

Książka "Dlaczego PiS wygrał wybory" (ebook) - nakład wyczerpany


Drugie wydanie książki zatytułowane "Geopolityka: Polska w grze mocarstw" dostępne jest w wydawnictwie Zona Geopolityki Zonageopolityki.pl



O AUTORZE
Ireneusz P.Piotrzkowicz — z wykształcenia politolog, z zamiłowania dziennikarz zajmujący się popularyzacją nauki. Założyciel grupy Geopolityka Pro. Na stałe związany z serwisem „Techpedia”. Autor publikacji „Wyzwania polityki zagranicznej Polski w odniesieniu do wzrostu znaczenia Niemiec i Rosji wobec słabnącej pozycji USA", która miała swoją premierę w 2015 roku.

O KSIĄŻCE
W handlu stosuje się różne sztuczki, które działają do momentu, kiedy nieświadomy początkowo klient pozna ich tajemnice. Moim celem było pokazać politykę taką, jaką ona jest w rzeczywistości, naruszając przy tym Państwa strefę komfortu, a u niektórych wierzących w piękne baśnie wzbudzić przynajmniej dysonans poznawczy.
Marszałek Józef Piłsudski mawiał: „Sztuką rządzenia Polakami jest wzniecanie odpowiednich nastrojów”. Mam nadzieję, że tym chłodnym opracowaniem wyjaśniłem mechanizmy rządzące światową polityką i będą Państwo dużo bardziej odporni na fale politycznych sztormów, które niestety nadchodzą.

OPINIE z Lubimyczytac.pl
"Moja opinia wobec tej przeczytanej książki jest jak najbardziej NA TAK !! I bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.Czyta się ją bardzo lekko, mimo naukowego wręcz podejścia przez Autora do zawartych w niej treści. I DRODZY CZYTELNICY, NIE SĄDŹCIE PROSZĘ "KSIĄŻKI PO OKŁADCE", gdyż zawarte w niej treści są dużo bardziej potrzebne do zrozumienia tego co dzieje się na świecie, aniżeli tylko nasze "podwórkowe" POPiSowskie rozgrywki, o których de facto jest mikroskopijna ilość w stosunku do całej treści.Moim zdaniem Autor nadał trochę nie fortunny tytuł temu DZIEŁU, w jakże dzisiejszym emocjonalnym podejściu do polityki. Wypełnił On lukę w brakującym i potrzebnym naukowo-dziennikarskim opracowaniu zakulisowych działań polityków, oraz priorytetów narodowych państw. Które to niestety od wieków niezmienne działania, za sprawą telewizji wdarły się już na stałe pod nasze strzechy.Uświadomiłem sobie po tej lekturze, że dla nas Polaków są te wszystkie opisane wydarzenia niestety ale dużo ... " Krzysztof Recenzja z serwisu Lubimy Czytać

DOSTĘPNOŚĆ
O książce nie dowiecie się Państwo z prasy, czy TV, internet jest jedynym miejscem, w którym może zaistnieć, a Państwo jesteście jedynymi, którzy mogą sprawić, że ktoś ją przeczyta. Książki "Dlaczego PiS wygrał wybory" nie kupicie Państwo w żadnej księgarni.

ZOSTAŁA STWORZONA, ABY POMAGAĆ
Każdy zakup książki to pomoc. Dzięki Państwa hojności mogliśmy wesprzeć Fundację Śląskiego Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo. Wszystkim klientom księgarni bardzo dziękujemy.

Spis treści
1. Wstęp
2. Niemcy i Rosja w tle konfliktu USA – Chiny
2.1. Realizacja doktryny Falina-Kwicińskiego
2.2. Niemiecka polityka wobec Polski
2.3. Cele polityki niemieckiej

3. Uchodźcy
3.1. Wojna w Syrii
3.2. Eksodus
3.3. Afrykańska bomba demograficzna

4. Scenariusze dla Polski
4.1. Opcja unijna
4.2. Państwa morskie - opcja proamerykańska
4.3. Nowy Jedwabny Szlak a sprawa polska
4.4. Znikamy

5. Amerykanie stawiają na Indie

6. Przebieg Nowego Jedwabnego Szlaku

7. Polska polityka wobec Europy Środkowej i Wschodniej

8. Rosja- walka o przetrwanie
8.1. LNG zmienia rynek energii
8.2. Odnawialne źródła energii (OZE) i atom
8.3. W cieniu giganta
8.4. Na ratunek Arktyka
8.5. Wojna informacyjna i hybrydowa
8.6. Ocena

9. Ocena III RP
9.1. Polska na celowniku służb
9.2. Tajemnica sukcesu PiS

10. Znaczenie neomarksizmu w polityce

11. Długie podsumowanie
11.1. Unia a sprawa polska
11.2. Co Europie może zagwarantować spokój i dobrobyt?
11.3. Broń atomowa jako gwarant pokoju i stabilizacji w najbardziej zapalnych punktach na świecie
11.4. Co z tą Unią
11.5. Unia dwóch prędkości
11.6. Epilog

Wstęp (fragment)

Wiedza Polaków o polityce jest zdawkowa, pobieżna i zwykle nacechowana emocjami, które w ogromnej mierze nie pozwalają zgłębić mechanizmów jej działania. Dlatego tak mało obywateli naszego państwa potrafi prawidłowo odpowiedzieć na z pozoru proste pytanie: dlaczego Polska jest jednym z najważniejszych państw na geopolitycznej mapie świata? Dlaczego właśnie nasz kraj – a mówiąc bardziej precyzyjnie, obszar, na którym żyjemy – jest tak ważny na światowej szachownicy? Odpowiedź na to pytanie nie jest zadaniem prostym i wymaga wytłumaczenia, jak swoją politykę realizują najbardziej liczące się państwa świata. Dlaczego tak, a nie inaczej postępują i jaką wiedzę muszą przyswoić rządzący nimi politycy. Należy przy tym pamiętać, że słowa „przysługa”, „przyjaźń”, „lubię”, „nie lubię” w polityce międzynarodowej nie występują. Wszędzie liczą się jedynie interesy, siła lub jej brak oraz narzędzia, które mają wpływ na dobrobyt innego państwa. Trafnie kulisy polityki opisał Żelazny Kanclerz Niemiec i nieprzejednany wróg polskich aspiracji narodowych –Otto von Bismarck, który ujął to w ten sposób: „Zwykli ludzie nie powinni wiedzieć, jak się robi parówki i jak wyglądają kulisy polityki”. Dlatego więc nieukrywana słabość cara Aleksandra I (czyli formalnie polskiego króla Aleksandra II) do Polaków nie spowodowała większych zmian w polityce Moskwy; nie mógł również wiele pomóc pierwszy minister spraw zagranicznych Imperium Rosyjskiego, niewątpliwie gorący polski patriota, książę Adam Jerzy Czartoryski. Oczywiście wszystkiemu winne były rozbieżne interesy Królestwa Polskiego i imperium Romanowów. Zapewne gdyby jednak jakimś cudem Aleksander I przywrócił I RP w dawnych jej granicach, zrobiłby to kosztem Rosji. Z pewnością w niedługim czasie ów nieszczęśnik śmiertelnie zadusiłby się poduszką we własnym łożu, co nie byłoby na Kremlu ewenementem. Należy bowiem dodać, że cara otaczała imperialna elita, która pilnowała, aby szalony książę Konstanty Pawłowicz Romanow, choć starszy od Mikołaja, nie rządził krajem i dalej bawił się wojsko i wyżywał na oficerach w prowincjonalnej już wtedy Warszawie. Nawet wyjątkowo krwawa I wojna światowa odbyła się niejako w rodzinie: cesarz niemiecki, król Wielkiej Brytanii i rosyjski car byli spokrewnieni i prywatnie zapewne bardzo się lubili. Wychowany w kulturze angielskiej niemiecki cesarz Wilhelm II był wnukiem królowej Wiktorii, a Imperium Brytyjskie uważał za niedościgły wzór. Otrzymał nawet od Anglików stopień admirała Royal Navy. Wilhelm II znał się również doskonale z rosyjskim carem Mikołajem, wspólne wspomnienia z młodości pozwoliły im na ożywioną przyjacielską korespondencje, Wilhelm był nawet ojcem chrzestnym jedynego syna cara, następcy tronu – Aleksego.
W 1905 roku, kiedy to liczna rosyjska flota bałtycka ruszyła na wojnę z Japonią, jedynie niemiecki cesarz udostępnił zaopatrzenie dla okrętów w swoich afrykańskich koloniach, Brytyjczycy odmówili nawet zgody na przepłynięcie przez Kanał Sueski. Powodem takiej decyzji ze strony wuja Wilhelma II angielskiego króla Edwarda VII były wspólne interesy z imperialną Japonią na Dalekim Wschodzie i osłabienie pozycji Rosji.
Wyjątkowo krwawa I wojna nie wybuchła więc dlatego, że kajzer był szaleńcem czy idiotą, ale z tego powodu, że Niemcy, aby dalej rosnąć, musiały wywalczyć sobie nieco więcej miejsca na najważniejszych szlakach handlowych i rynkach, a to godziło w żywotne interesy i hegemonię Wielkiej Brytanii. Jak to ujął nieco filozoficznie Wilhelm II: chodziło o zapewnienie Niemcom „miejsca pod słońcem”.
Potęga Berlina na kontynencie europejskim niebezpiecznie urosła po pokonaniu Austrii pod Sadową w 1866 roku, a następnie Francji w 1871 roku. Pod koniec wieku grossadmiral Alfred von Tirpitz rozpoczął forsowną (2–3% PKB w skali roku) budowę floty wojennej, która miała rzucić wyzwanie najpotężniejszej na świecie flocie brytyjskiej. W 1905 roku kajzer, odwiedzając Maroko, uderzył w interesy Paryża, obiecując sułtanowi ochronę przed francuską interwencją. W tym samym roku Niemcy wymusiły dymisję francuskiego ministra Théophile'a Delcasségo, tylko dlatego że wydawał się zbyt antyniemiecki. W interesy brytyjskie miała uderzyć gigantyczna inwestycja transportowa, której zadaniem było rozerwanie szczelnego morskiego kordonu. Berlin planował połączenie kolejowe, które miało rozpoczynać się w Hamburgu, a kończyć w Bagdadzie (przez Drezno, Wiedeń, Belgrad, Sofię, Konstantynopol i Aleppo) . Planowana trasa mogła uniezależnić niemiecki handel od morza, czyli godziła w hegemonię brytyjską, która poprzez Gibraltar i egipski Suez kontrolowała cały handel przebiegający przez Morze Śródziemne. Berlin wysyłał w ten sposób bardzo czytelny sygnał, jakie są jego aspiracje.
Brytyjczycy zdawali sobie również sprawę, że kiedyś biedna i zacofana niemiecka gospodarka dzięki protekcjonizmowi (podczas rooseveltowskiego New Dealu, aby rozwinąć produkcję, też wprowadzono cła w wysokości 50–60%) pod koniec wieku stała się silniejsza i bardziej konkurencyjna od brytyjskiej. W takim układzie – bez względu na koligacje rodzinne – starcie hegemona i pretendenta do hegemonii było nieuniknione. Jeszcze w XIX wieku Brytyjczycy obawiali się przede wszystkim Rosjan, których kierunek ekspansji zawsze był wyznaczany zdobyczami terytorialnymi. Na przykład wojna krymska 1853–1856 była konfliktem, którego celem było uniemożliwienie Rosji zdominowania Turcji, Bosforu, Dardaneli i wejścia ze swoimi wpływami do ujścia Dunaju i na Morze Śródziemne, przez które przebiegał najbardziej żywotny dla interesów Londynu szlak. Wojna krymska pokazała również po raz pierwszy w tak znaczący sposób wpływ techniki na działania wojenne: nowe karabiny i kule pozwalały na skuteczny ostrzał już przy 300 metrach (to o 200 metrów więcej niż rosyjskie), a francuskie i brytyjskie okręty parowe pozwoliły na szybki transport wojsk, w użyciu pojawił się również telegraf.
.............

Wybrane mapy




Książka dostępna jest wyłącznie na stronie Techpedia.pl
ISBN 978-83-949017-2-1
Stron: 243